środa, 5 marca 2014




Już kilka dni temu skończyłam swoje pierwsze 30 dniowe wyzwanie, chociaż przez ostatnie wizyty najróżniejsze najróżniejszych wirusów w moim organizmie jakoś przegapiłam "magiczną datę". 

Czy udało mi się dotrzymać swoich założeń? I tak i nie. Pierwotnie miałam wstawać o 5 ale ten warunek musiałam zmienić już trzeciego dnia. Nie przewidziałam tego, że jeśli kończę kurs o 22 a powrót do domu zajmuje mi jakieś pół godziny, to fizycznie nie będę w stanie usnć o 23. Dlategopobudkę przesunęłam na 5.30 i o tej godzinie udawało mi się zazwyczaj wstać. Jasne, były dni (zwłaszcza po jakiś większych imprezach czy geupowym podrasowywaniu projektu o czwartej nad ranem) kiedy drzemka w telefonie włączała się kilka(naśnie) razy, ale pod koniec miesiąca budziłam się już sama zanim zadzwonił budzik.


Czy dało mi to coś? Na pewno, ale nie mogę powiedzieć, że te dodatkowe godziny wpływały znacząco na zmniejszenie się mojej "to-do list" (o tym, że godzina o której wstajesz nie ma znaczenia na twoją produktywność przeczytasz tutaj). Równie dobrze, możesz zarywać noce, jeśli to bardziej odpowiada twojemu organizmowi. Nigdy nie byłam prawdziwą sową, zawsze kiedy czuję się senna idę spać i wiem że nie ma sensu walczyć z sobą. Jedynym czynnikiem, który sprawia, że decyduję się na pracę w nocy jest ten spokój: nikt nie zagląda do ciebie co chwila, nie dostajesz powiadomień o mailach, smsach, wiadomościach na fb (no dobra, przez ostatnie 13 lat problemem mogło być chrapanie mojego psa, ale i do tego można się przyzwyczaić). Ale wiecie co? O 6 rano też nikt nie zagląda. Natomiast w moim przypadku ważniejszym profitem z tak wczesnego wstawania było to, że nie miałam wymówki żeby wylegiwać się w łóżku. A nawet jeśli to o ósmej nie miałam już ochoty leżeć, więc nie tracę całego dnia. 

A niżej kilka sposobów, które mogą pomóc przyzwyczaić się do wczesnych poranków (myślę, że mogą się przydać - za kilka tygodni zmiana czasu!)

DOBRY SEN

  • Stałe godziny. Staraj się zasypiać i budzić mniej więcej o tej samej godzinie. Dobrze, jeśi długość snu byłaby wielokrotnością 90 minut, tyle bowiem trwa jeden cykl, w iągu którego przechodzisz przez wszystkie fazy snu.
  • Bez alkoholu i jedzenia. Pełny żołądek potrzebuje kilku godzin na porządne strawienie posiłku, natomiast alkohol zakłóca cykl snu. Wprawdzi zasypiamy łatwiej, ale zaburza drugą fazę snu, a w ciągu dnia jesteśmy senni i zmęczeni.
  • Ogranicz kofeinę. Pobudza, więc trudniej będzie ci zasnąć. I nie znajduje się tylko w kawie czy coli, ale też w wielu herbatach, nawet tych o owocowych smakach. Dlatego jeśli wieczorem masz ochotę na kubek herbaty wybierz ten rodzaj, w którym nie ma kofeiny ani innych składników pobudzających.
  • Zasypiaj zrelaksowany.
  • Nie śpij ze swoim zwierzakiem. Na szczęście dla mojego psa osobnikiem alfa był mój ojciec, który (na swoje nieszczęście) uległ na początku i pozwolił szczeniakowi spać z nim w nocy. Przez następne trzynaście lat najpierw jamnik pilnował mnie wieczorami, a kiedy zobaczył, że idę spać, pakował się do łóżka moich rodziców. Niestety, kiedy ojciec wyjeżdżał ja stawałam się "tymczasowym alfa", ponad połowa mojego łóżka była zajęta (bo przecież rozkładał się na samym środku), a ja nie mogłam spać bo byłam kopana albo słyszałam donośne chrapanie.
  • Nie oglądaj telewizji. Nie używaj też komputera, tabletu czy telefonu przez dwie godziny przed snem. Emitują one tzw. niebieskie światło, które zaburza naturalny dobowy rytm naszych organizmów. Jego obecność i okresowy brak w nocy sterują wydzielaniem melatoniny – hormonu odpowiedzialnego m.in. za prawidłowy, dający regenerację sen.

DOBRY PORANEK 

  • Miej powód żeby wstać. Wyznacz sobie jakieś zadanie. Nawet jeśli to tylk obserwowanie wschodu słońca
  • Ćwicz. Wypróbowałam. Pobudza najlepiej
  • Znajdź swój budzik Tradycyjny, z dzwonkiem, albo taki z głosem Stephena Fry (wyobrażacie sobie rano? Śpisz i nagle twój osobisty Jeeves “Come come, sir. Let us not be defeated. Let seize the day, and take it roughly from behind. As the Colonel used to say, in his unfortunate manner”). A jeśli zostajemy przy telefonie - niech nie będzie to piosenka która sprawia że rano zamieniasz się w Hulka
  • ...i połóż go daleko od łóżka.
  • Przygotuj/zaplanuj zajebiste śniadanie
  • Nie stresuj się. Trudniejsze zadania zostaw sobie na później

DOBRE NAWYKI 

  • Idź spać wcześniej.
  • Odczaruj swoje poranki. Jak myślisz, łatwo podnosić się z łóżka jeśli myślisz "nienawidzę poranków, śpię dalej?". Raczej nie, więc porzuć swoje dotychczasowe nastawenie i ...
  • Wyobraź sobie idealny poranek.
  • Pozbądź się wymówek do wylegiwania się w łóźku. Ustaw odpowiednią temperaturę, tak żeby nie było ci za zimno i pogrzeb w ustawieniach ekspresu - zazwyczaj jeśli jest opcja ustawienia godziny, możesz też ustawić automatyczne włączanie. Wieczorem nie zasłaniaj zasłon - dużo łatwiej wstaje się jeśli budzi nas naturalne światło.
  • Nie odpuszczaj sobie w weekendy.


0 komentarze:

Prześlij komentarz